Dwie kreski i co dalej???

Zobaczyłaś dwie kreski na teście ciążowym i dopadła Cię długo wyczekiwana radość, ogromne zaskoczenie, a może smutek i strach? Bez znaczenia, do której grupy należysz fakt jest jeden – jesteś w ciąży. Pod Twoim sercem zaczyna rozwijać się nowe życie. Póki co jest jeszcze malutkie, ale przez najbliższe dziewięć miesięcy jego rozmiar, a także Twój bardzo się zmienią :)
Od czego zacząć – proponuję zacząć od radości, że dasz życie człowiekowi. Jednak jeśli póki co ciężko jest się Tobie cieszyć, to daj sobie trochę czasu. Jestem pewna, że radość przyjdzie.
Jeśli już oswoiłaś się z myślą swojego nowego stanu proponuję wybrać lekarza, który najpierw potwierdzi, a później poprowadzi Twoją ciążę. Ginekolog, który do tej pory budził respekt i swego rodzaju strach, przez najbliższe 40 tygodni stanie się zupełnie zwykłym lekarzem. Wizyta u niego będzie jak wizyta u internisty. Co więcej, będziesz na tę wizytę czekała z niecierpliwością, żeby zobaczyć co słychać u Twojego maluszka :)

Lekarz na NFZ czy prywatnie? Który lepszy? Najważniejsze, byś czuła się bezpiecznie, byś miała do niego zaufanie. W grę wchodzą też niemałe pieniądze, gdyż o ile na NFZ masz wszystko bezpłatnie, tak prywatnie będziesz płacić za każdą wizytę, a także za wszelkie badania. Na początku ciąży badania krwi potrafią kosztować nawet kilkaset złotych. Więc jeśli decydujesz się na prywatnego lekarza dopytaj o wszystko, np. czy za KTG pod koniec ciąży pobierana jest dodatkowa opłata, albo czy na niektóre badania może wypisać skierowanie. To jest o tyle ważne na początku ciąży, że zmiana lekarza w trakcie jest niezbyt przyjemna. Zawsze budzi strach. Różnica dotyczy też bdań USG – w prywatnym gabinecie na 90% będziesz miała wykonywane je częściej, gdyż NFZ nie refunduje takiego badania przy każdej wizycie. Wiedz tylko, że comiesięczne USG wcale nie jest konieczne, choć nie ukrywam, fajnie jest zobaczyć swoje maleństwo, dowiedzieć się jak bardzo urosło, ile waży, mierzy...
USG 3D/4D czy warto??? Warto! Bardzo fajnie jest zobaczyć rysy twarzy swojego maleństwa, potwierdzić płeć, a przede wszystkim sprawdzić poprawność rozwoju. Jednak jeśli miałabyś wydać na to ostatnie pieniądze, to lepiej kup maluszkowi kilka bodziaków. Czas ciąży minie szybko i niebawem zrobisz mu mnóstwo zdjęć – nie zawsze trzeba podążać za modą :)
Ciąża to wspaniały stan. Dużo odpoczywaj i nie wstydź się prosić o pomoc, powiedzieć czasem, że jesteś zmęczona. Pierwsze trzy miesiące są niezwykle ważne i trudne. Wiele kobiet odczuwa mnóstwo dolegliwości, z którymi radzić można sobie na wiele sposobów. Poranne nudności, które czasem przeciągają się na cały dzień, zmiany nastrojów, ogólne osłabienie, zmęczenie, ospałość … Nie walcz z tym wszystkim na siłę. Pośpij i regeneruj się, jeśli tego potrzebuje Twój organizm. Co do sposobów radzenia sobie z porannymi mdłościami nie będziemy się tutaj rozpisywać, gdyż ile kobiet, tyle sposobów. 
Kiedy miną już pierwsze trzy miesiące zazwyczaj dolegliwości ustają. Wtedy zaczyna się najlepszy czas, dla Ciebie i maleństwa. Będziesz czuła się świetnie, a brzuszek jeszcze nie będzie dokuczał. Ciesz się i rozmawiaj z brzuszkiem. Maluszek lubi słuchać mamy :)
Ponieważ mnóstwo jest w internecie informacji jak w kolejnych tygodniach rozwija się maleństwo, jak rośnie to tutaj ten temat pominiemy. Tym bardziej, że my jesteśmy tylko mamami, a nie lekarzami znającymi się na rozwoju dzidziusia w brzuszku mamy. Chcemy tylko powiedzieć, że najważniejsza jest Twoja intuicja. Jeśli coś Cię niepokoi, martwi, jeśli coś z Twoim organizmem nagle dzieje się inaczej niż dotychczas, idź do lekarza. Możesz też pojechać na izbę przyjęć do szpitala. Lekarze są od tego, aby Ci pomóc, a stres jest Ci niepotrzebny. Pamiętaj – lepiej pójść do lekarza siedem raz niepotrzebnie, niż o jeden raz za mało (za późno)!! Ile nas tutaj tyle różnych dolegliwości z jakimi się zmagałyśmy, nie sposób wszystkich opisać, więc raz jeszcze – nie wstydź się pytać, szukać informacji. Twój spokój jest niezwykle ważny!! 
Na koniec wybierz szpital, w którym chcesz rodzić. Zorientuj się, jakich wymagają dokumentów, wyników badań. Jeśli znajdziesz czas i chęci wybierz szkołę rodzenia (najlepiej z tego właśnie szpitala) – nie martw się zajęcia tam nie wyglądają jak na amerykańskich filmach, ale za to pozwolą Ci przybliżyć sobie temat porodu. Położne opowiedzą o metodach łagodzenia bólu, o środkach przeciwbólowych … Napisz plan porodu, przygotuj wyprawkę i czekaj, aż nastanie TEN dzień :) powodzenia :)
Poród – nie taki diabeł straszny jak go malują (przynajmniej w niektórych przypadkach:))
Alka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz