Przyjeżdżamy ze szpitala z nowo narodzonym dzieckiem... i co dalej? Przede wszystkim nie należy sie bać noworodków. Przez pierwsze tygodnie ich plan dnia wyglada tak: śpi, je, robi kupe (często te dwie czynności idą w parze), rozgląda się swoimi granatowymi oczkami- poznaje świat po czym znów śpi, je, robi kupe..
Tak więc, obsługa noworodka nie jest trudna. Dodam jeszcze, że najlepiej nie wypuszczać go z rąk- wtedy nie płacze.
Wieczorne kapiele są niczym magiczne wydarzenie, do którego najlepiej zaangażowac tatusia- niech ma swoje pięć minut z dzieckiem. Wbrew pozorom, mężczyźni szybko uczą się nowej roli. A jacy dumni są potem z tego....
Gdy nasz noworodek słodko śpi i rośnie, my w tym czasie regenerujemy się po porodzie. Trzeba "naładować akumulatory" na następne tygodnie, gdy po miesiącu nasze maleństwo z noworodka przekształca się w niemowlaka. Ale to już inna historia.
Ania
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz