Shaken baby syndrome - zespół dziecka potrząsanego - apel prewencyjny


Pamiętasz- okazało się, że jesteś w ciąży-chcianej, niechcianej, planowanej czy tez nie - najprawdopodobniej dbałaś o siebie, patrzyłaś co jadłaś, piłaś, robiłaś różne badania, także genetyczne by wiedzieć czy nosisz zdrowe dziecko. Na każdym usg patrzyłaś jak maluch rośnie, ile waży, planowałaś jakie nadać imię gdy poznałaś płeć. Liczyłaś jego ruchy a gdy było coś nie tak martwiłaś się o jego zdrowie i biegłaś na izbę przyjęć. W końcu urodziłaś ten skarb, o który tak dbałaś przez 9 miesięcy. Pełna euforii robisz codziennie zdjęcia, pielęgnujesz, cieszysz się z każdej miny dziecka, jego głużenia, jak się ono patrzy i uśmiecha w Twoim kierunku. Maluch stara się z Tobą komunikować - również płaczem i krzykiem byś, zrozumiała czy ma mokro, czy jest głodne czy chce być przytulone.
Z dnia na dzień dochodzisz do siebie po porodzie, zmieniają się hormony, chudniesz po trochu, połóg mija i być może zaczyna mijać Twój entuzjazm. Po zarwanych nocach jesteś zmęczona, masz bałagan w domu, rodzina Cię ciągle nawiedza i sugeruje dobre rady, a dziecko ciągle płacze. Zaczynasz mieć dość. Zaczynasz krzyczeć, ale to nie pomaga. W którymś momencie zupełnie tracisz kontrolę i chwytasz małe ciało w ręce. Zaczynasz nim trząść. Krzyk dziecka się tylko nasila a Ciebie to jeszcze bardziej denerwuje. Szarpiesz nim jeszcze mocniej i mocniej, w ataku furii może je uderzysz, albo nim rzucisz…
NIGDY TEGO NIE RÓB, PRZENIGDY

Jeśli czujesz, że nie wytrzymujesz, zostaw dziecko w pokoju i wyjdź do drugiego pomieszczenia. Zrób sobie kawę/herbatę. Zjedz coś słodkiego. Pójdź do łazienki, umyj twarz, zrób siku. Kup sobie stopery. Włącz ulubioną piosenkę. Poproś kogoś by zajął się dzieckiem a Ty wyjdź na spacer, nawet 5-minutowy, ale

NIGDY NIE SZARP DZIECKIEM I NIE POZWÓL BY KTOKOLWIEK TO ROBIŁ 
Dbałaś o nie przez całą ciążę, chciałaś by było zdrowe – takie się urodziło. Teraz tez dbaj o nie i nie pozwól by jedna chwila zaważyła o jego zdrowiu i Twojej radości. To dla jego i Twojego dobra.
NIE POTRZĄSAJ, BO ONO I TAK NIE ROZUMIE CO CHCESZ
 Pamiętaj, że płacz dziecka nie trwa wiecznie, kiedyś i z niego wyrasta i wtedy zobaczysz pełna zębów paszczę z uśmiechem, będziesz cieszyć się jak powie do Ciebie mama, jak zrobi ci laurkę, kupi kwiatka, powie kocham Cię- czekasz chyba na to od momentu narodzin a może nawet szybciej niż od poczęcia. Dlatego nie szarp nim, by nie mieć potem pretensji i żalu do siebie, ze zamiast tego wszystkiego czeka cie kolejny turnus rehabilitacyjny albo wizyta na cmentarzu.

Anita

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz